Górnik Zabrze handball

Górnicy pewnie pokonują Tarnów!

10.11.2023
GOR
TAR

Najlepszy wynik w historii Grupy Azoty Unii Tarnów to efekt pracy trenera  Tomasza Strząbały. Teraz jednak doświadczony szkoleniowiec miał poprowadzić Górnika przeciwko swoim byłym podopiecznym. Ale nie tylko dla niego było to spotkanie z sentymentami. Wszak w Unii jeszcze niedawno grał Rennosuke Tokuda czy ostatnio Taras Minotskyi. W Górniku zaś grał Sasza Buszkow, aktualny skrzydłowy tarnowian. 

Górnik Zabrze - Grupa Azoty Unia Tarnów 26:19 (13:9)

Górnik: Ligarzewski, Wyszomirski - Szyszko 2, Tokuda 4, Morkovsky, Bachko 1, Artemenko 1, Krawczyk 1, Mauer 2, Bogacz, Minotskyi 6, Kaczor, Ilchenko 3, Przytuła 6. Trener: Tomasz Strząbała

Kary: 8 minut (Przytuła, Artemenko, Minotskyi, Kaczor)

Karne: 3/4

 

Unia: Małecki, Wysocki - Zdobylak 1, Wątroba, Sanek 1, Podsiadło 4, Małek, Buszkow, Smolikau 5, Adamski 3, Słupski 3, Parovinchak 1, Kucharzyk, Sikora, Mrozowicz, Tokarz 1. Trener: Marcin Janas

Kary: 4 minuty (Podsiadło, Buszkow)

Karne:  2/3

Relacja meczowa

Ponad cztery minuty czekaliśmy na pierwsze trafienie. Wcześniej tarnowianie mieli problem ze sforsowaniem zabrzańskiej obrony, Trójkolorowi zaś postanowili zrobić z golkipera rywali, Patryka Małeckiego, prawdziwego bohatera początkowych minut. W końcu jednak bramkę zdobył Rennosuke Tokuda i tak się rozpędził, że trafił ostatecznie trzy razy z rzędu. Gospodarze w końcu nabrali wiatru w żagle i zaczęli prowadzić nawet 9:5. Wtedy jednak sędziowie wymierzyli dwie szybkie kary dwóch minut - wpierw dla Damiana Przytuły, a po chwili Dimy Artemenki. Trójkolorowi grać musieli przez ponad 100 sekund w podwójnym osłabieniu. Zresztą sędziowie byli nad wyraz chętni do karania zawodników, bo ledwie kilka chwil później obaj szkoleniowcy ujrzeli żółte kartki, a kolejne wykluczenie otrzymał Taras Minotskyi. Ale goście nie potrafili wykorzystać tych okazji i z powodu fatalnej skuteczności wciąż nie zbliżyli do zabrzan na bliżej niż cztery trafienia. Zryw nastąpił po 20. minucie. Tarnowianie zacieśnili szyki i zaczęli być znów skuteczni, dochodząc zabrzan na dwa trafienia. Szansy na bramkę kontaktową nie wykorzystali, za to zabrzanie zdołali odskoczyć po trafieniu Szyszki znów na trzy bramki. Wynik pierwszej połowy ustalił Damian Przytuła, trafiając na 13:9. 

Druga połowa rozpoczęłą się od prawdziwej ofensywy zabrzan, którzy już po pięciu minutach wyszli na prowadzenie 17:10. Prowadzenie wzrosło nawet ośmiu bramek, ale w końcu zabrzanom nieco zaczęło brakować szczęścia. Goście zaś im bliżej było końcowego gwizdka, tym mocniej zwarli szyki i zaczęli rzucać seriami. Trójkolorowi wciąż mieli bezpieczne prowadzenie, ale jednak czuli zimny oddech rywali na karku. Zwłaszcza, że wciąż brakowało im skuteczności. Impuls dawał głównie Taras MInotskyi, który notował kolejne trafienia. Przed wyrównaniem zabrzan ochronił jedynie Piotr Wyszomirski w bramce gospodarzy, który zanotował trzy bliźniaczo podobne interwencje. W końcówce spotkania zabrzanie spowolnili i szanowali czas, by spokojnie doprowadzić mecz do końca. Ostatecznie po trafieniach Aliaksandra Bachki i Damiana Przytuły zabrzanie wygrali 26:19. 

MVP spotkania został Rennosuke Tokuda.

 

 

Filmy

Mixzone

Media

Sklep

Wybrane gadżety z naszego sklepu

Karty zawodników

Karty zawodników

Cena: 50,00
Klaskacze

Klaskacze

Cena: 8,00
Szalik kibica

Szalik kibica

Cena: 45,00
Pełna oferta

Kontakt

Górnik Zabrze - herb
Górnik Zabrze Piłka Ręczna Spółka Akcyjna

 41-800 Zabrze, ul. Wolności 406
 +48 664 099 466
 sekretariat@handballzabrze.pl
 Sekretariat czynny pn-pt 8.00 – 16.00

 Polityka prywatności
 Dla mediów
 Regulamin masowej imprezy sportowej
 Protokół sanitarno-epidemilogiczny Superliga

Dariusz Czernik
Dariusz Czernik
Dyrektor Klubu

 +48 664 099 466
 czernik@handballzabrze.pl

 

Paweł Franzke
Paweł Franzke
Rzecznik Prasowy

 +48 601 878 708
 franzke@handballzabrze.pl

 

Natalia Skrzydlewska
Natalia Skrzydlewska
Specjalista ds. marketingu

 +48 664 099 466
 marketing@handballzabrze.pl