Górnik Zabrze handball

Bez przełamania w Kaliszu

03.10.2024
KAL
GOR

Trzeci raz w tym sezonie przegrywamy jednym trafieniem. Najpierw z Puławami, potem w niecodziennych okolicznościach w Lubinie, teraz w Kaliszu, gdzie jeszcze kilka miesięcy temu nasza drużyna pewnie potrafiła wygrać w ćwierćfinale poprzedniego sezonu.

ENERGA MKS Kalisz - Górnik Zabrze 30:29 (14:14)

Kalisz: Hrdlicka, Szczecina – Kowalczyk 4, Sobczak, Moryń 3, Wróbel 2, Fedeńczak, Ribeiro 7, Bekisz 1, Kus , Starcevic 8, Kucharzyk 3, Dontsov, Molski 1.
Kary: 6 minut (Dontsov, Ribeiro, Moryń)
Karne:  1/1

Górnik: Ligarzewski, Wyszomirski, Szczepanik - Szyszko, Racotea 3, Morkovsky 5, Krępa 2, Artemenko 8, Cherkashchenko 2, Krawczyk, Bogacz, Minotskyi 4, Komarzewski 1, Ilchenko 4, Wąsowski, Wisiński. Trener: Tomasz Strząbała
Kary: 8 minut (Racotea 2, Wąsowski, Ilchenko,)
Karne: 3/5

Relacja meczowa

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Dopiero przy stanie 12:10 gospodarze jako pierwsi potrafili wyjść na przewagę większą niż jedno trafienie. Górnik bardzo szybko odrobił jednak straty i po 30 minutach był remis. Jeżeli czegoś można było żałować, to na pewno dwóch niewykorzystanych rzutów karnych, które bronili bramkarze z Kalisza. Przerwa podziałała na nasz zespół bardzo dobrze, czego efektem był świetny początek drugich 30 minut. Górnik zdobył trzy efektowne gole nie tracąc żadnego. Szybka i zdecydowana gra w ataku, pewna obrona… Zrobiło się 17:14 i można było mieć nadzieję, że mecz będzie się toczył pod nasze dyktando. Nic z tego. Z kolejnych pięciu trafień aż cztery były w wykonaniu gospodarzy i mieliśmy ponownie remis 20:20. Rzuty karne zaczął rzucać Dima Artemenko i trafił trzy na trzy. Jeszcze dwa razy prowadziliśmy dwoma bramkami. Nie dawało to komfortu, ale nadzieję, że w końcu uda się sięgnąć po wygraną. Jednak w ostatnich 15 minutach to Kalisz z większą swobodą zdobywał gole głównie rzutami z dystansu. Nam przychodziło to z coraz większym trudem. Akcje były rwane, mieliśmy problem z obroną Kalisza. Od stanu 27:26 dla gospodarzy drużyny rzucały bramkę za bramkę. Kalisz dwa razy prowadząc jednym trafieniem nie potrafił skutecznie zakończyć akcji w ataku. Cóż jednak z tego, skoro nie potrafiliśmy tego w żaden sposób wykorzystać. W naszym zespole bohaterem ostatnich kilku minut mógł być Bogdan Cherkashchenko. Niestety, raz nie zdobył gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem, a w ostatnich sekundach popełnił błąd kroków, kiedy stawką był rzut na wagę konkursu rzutów karnych. Gospodarze prowadzili wtedy 30:29, do końca było kilka sekund. Tego meczu nie dało się już choćby zremisować. Po sześciu kolejkach mamy na koncie wygraną i pięć porażek. Na szczęście kolejny mecz już w niedzielę z beniaminkiem z Wrocławia.

 


                               



Sklep

Wybrane gadżety z naszego sklepu

Breloki drewniane

Breloki drewniane

Cena: 10,00 - 12,00
Klaskacze

Klaskacze

Cena: 8,00
Szalik kibica

Szalik kibica

Cena: 45,00
Pełna oferta

Kontakt

Górnik Zabrze - herb
Górnik Zabrze Piłka Ręczna Spółka Akcyjna

 41-800 Zabrze, ul. Wolności 406
 +48 664 099 466
 sekretariat@handballzabrze.pl
 Sekretariat czynny pn-pt 8.00 – 16.00

 Polityka prywatności
 Dla mediów
 Regulamin masowej imprezy sportowej
 Protokół sanitarno-epidemilogiczny Superliga

Dariusz Czernik
Dariusz Czernik
Dyrektor Klubu

 +48 664 099 466
 czernik@handballzabrze.pl

 

Dominik Zawadzki
Rzecznik Prasowy
Specjalista ds. social media

 +48 512 543 124
 zawadzki@handballzabrze.pl

 

Natalia Skrzydlewska
Natalia Skrzydlewska
Specjalista ds. marketingu

 +48 664 099 466
 marketing@handballzabrze.pl