Pierwsze minuty były wyjątkowo wyrównane i obie drużyny równo wymieniały się ciosami. U gospodarzy świetnie zaczął Tilte, który skutecznie bombardował bramkę Wyszomirskiego i w kilka minut zaliczył trzy trafienia. Górnicy odpowiadali za to rękami Tarasa Minotskiego, który w 10 minut zaliczył aż cztery trafienia. Wyrównany pojedynek trwał przez kwadrans… po kilku błędach głogowian, Górnicy szybko odskoczyli na pięciobramkową przewagę. Swoje trzy grosze wtrącili też bramkarze obu drużyn coraz śmielej odbijający próby rywali. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem zabrzan 16:11.
Po gwizdku inaugurującym drugą połowę głogowianie rzucili się do odrabiania strat. Emocje sięgały zenitu, a z każdą minutą gra robiła się bardziej zacięta. KGHM Chrobry gonił, ale wiele dobrych akcji gospodarzy kończyło się na Wyszomirskim. Zabrzanie starali się za wszelką cenę kontrolować wynik. Doskonale pracował obrona z Adamem Wąsowskim na czele. W końcówce gospodarze zniwelowali stratę do trzech trafień, ale na przeszkodzie do pokuszenia się o lepszy wynik stał... Piotr Wyszomirski. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 33:29 dla zabrzan.
MVP spotkania został Taras Minotskyi, który otrzymał nagrodę rzeczową od NamedSport – Oficjalnego Partnera ORLEN Superligi.