Zabrzanie fatalnie zaczęli. Choć trafił Damian Przytuła, otwierając wynik spotkania, to później punktowali jedynie gospodarze. Już w 9. minucie prowadzili 4:1. Zabrzanie czasem potrafili zmniejszyć straty do dwóch trafień, ale wciąż nie potrafili przełamać prowadzenia gospodarzy. Pudłowali także z rzutów karnych. Już w dwudziestej minucie było 10:6 dla Energi. Pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie 14:11.
Dziesięciominutowa przerwa dała zabrzanom nieco oddechu, ale nie wpłynęła wciąż na skuteczność. Wciąż świetnie spisywał się Krzysztof Szczecina w bramce MKSu, a kolejne bramki notował ledwie pozyskany właśnie z Zabrza Dawid Molski. Już w 40. minucie było 19:13. Zabrzanie tracili nawet siedem bramek. Zerwali się dopiero w 54. minucie i wykorzystując spadek sił gospodarzy, rozpoczęli serię czterech trafień z rzędu. Ale zabrakło czasu na odrobienie strat. Górnik ostatecznie przegrał aż 27:32.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany kaliski bramkarz Krzysztof Szczecina.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany kaliski bramkarz Krzysztof Szczecina.