Górnik Zabrze handball

ORLEN Puchar Polski: Pewna wygrana Górnika w Sosnowcu! 

30.01.2024
ZAG
GOR

W 1/16 ORLEN Pucharu Polski Górnika czekał wyjazd. Na szczęście niedaleki, wszak do Sosnowca, gdzie swoje mecze na co dzień rozgrywa tamtejsze Zagłębie - uczestnik rozgrywki Ligi Centralnej, czyli szczebla niżej niż ORLEN Superliga. Po wyrównanym początku zabrzanie narzucili swoje warunki i wygrali aż 18 bramkami. 

Puchar Polski: Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 25:43 (13:23)
Zagłębie: Szot, Czapla, Mleczko - Szabat 4, Mięsopust, Koc 5, Głuszczenko, Mrozek 3, Kowalik 2, Kolano 4, Piątek 2, Ferczykowski 1, Żaczek, Kohrs 2, Szendzielorz 2. Trener: Arkadiusz Kowalski.
Kary: 14 minut (Piątek 3, Kowalik, Mrozek, Szendzielorz, Ferczykowski)
Czerwona kartka: Dawid Piątek (z gradacji kar)
Karne: 2/2

Górnik: Ligarzewski, Szczepanik 1 - Szyszko 3 , Pinda 1, Tokuda 5, Morkovsky 4, Bachko 1, Krępa 1, Krawczyk 6, Mauer 6, Bogacz 5, Dudkowski 3, Kaczor 1, Ilchenko 1, Wąsowski, Przytuła 5. Trener: Tomasz Strząbała
Kary: 10 minut (Morkovsky, Mauer, Wąsowski 2, Przytuła)
Karne: 5/5

Relacja meczowa

Trójkolorowi w tym starciu musieli radzić sobie w osłabieniu. Wciąż lekkie urazy leczyli Taras Minotskyi i Dmytro Artemenko, a dodatkowo tuż przed meczem rozchorował się Piotr Wyszomirski. W składzie jednak dostrzec można było najnowszy nabytek Górnika - obrotowego Piotra Krępę. Trenerzy dali też szansę młodemu Jakubowi Pindzie, który zbiera dopiero pierwsze superligowe sznyty i świetnie pokazał się w zimowym turnieju rozgrywanym w Zabrzu. Ale i gospodarze byli pozbawieni kompletu kłów. Brakowało między innymi superskutecznego Łukasza Płonki. 

Mecz otworzył Damian Przytuła swoim charakterystycznym rzutem w górne sektory bramki rywali z linii 9. metra. Po chwili bramkę dołożył Kuba Bogacz, a w odpowiedzi w piątej minucie trafił Kacper Kolano z Zagłębia. Bardzo dobrze w mecz wszedł Michał Czapla, który odbił dwie próby Górników z rzędu i dał tlen swoim kolegom, którzy też po chwili wyrównali na 2:2. Zabrzanie grali bardzo wysoko w obronie, wręcz na linii 10-11 metra, jakby dopiero orientujac się w geometrii boiska, na którym linie ograniczające boisko do ręcznej wymalowano czerwoną farbą.  

Bardzo dobre zawody rozgrywał Szymon Koc, który bombardował bramkę zabrzan nawet z 12 metrów. Trójkolorowi jednak zaczęli wykorzystywać prawie każdą okazję i już w dwunastej minucie prowadzili 8:4.  I choć gospodarze próbowali jeszcze walczyć, to na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy Górnik prowadził już 10 bramkami - 21:11. Sporo w tym wkładu zabrzan, którzy uszczelnili obronę i bezwzględnie wykorzystywali kolejne kontry. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyłą się wynikiem 13:23. 

I znów wynik drugiej połowy otwarła kontra wykończona przez Kubę Bogacza. warto jednak było zwrócić uwagę na spore zmiany na boisku. W bramce pojawił się Bartek Szczepanik, a na boisku zadebiutować mógł wreszcie w oficjalnych barwach Górnika Piotrek Krępa. W zespole gospodarzy bardzo dobrą zmianę w bramce dał Daniel Szot, który prędko zaprezentował odważne interwencje wobec prób ogranych na szczeblu ORLEN Superligi rywali. Dla trenera Zagłębia, Arkadiusza Kowalskiego, postawa jego podopiecznych wciąż jednak nie była idealna i już po trzech minutach poprosił o czas. Instrukcje dotyczyły głównie mocnej gry w obronie, tak, aby wyizolować aktywnego “Miśka”, który wykorzystując swoje warunki fizycznie wcześniej rozstawiał sosnowieckich defensorów po kole niczym pionki. I faktycznie natychmiast otrzymał podwójne krycie, a jego koszulka cierpiała męki rozciągana nieraz nawet przez pięć dłoni! 

Ależ asystą popisał się Jakub PInda! Już upadając, z Wojtkiem Mrozkiem na plecach, zdołał podać piłkę na ślepo, za siebie, wprost w ręce Pawła Krawczyka, który zdobył 35 bramkę dla zabrzan! Po chwili 36. trafienie dał Bartek Szczepanik, rzucając przez całe boisko do pustej bramki gospodarzy. Mimo ogromnej przewagi, aż piętnastu bramek, zabrzanie cały czas grali wyjątkowo szybko i cały czas do przodu. Rywale czasem nie nadążali z ustawieniem obrony, a to mimo zdobycia chwilę wcześniej bramki! Czterdziestą bramkę dla Górnika zaliczył Patryk Mauer, bezwzględnie egzekwując rzut karny. Ostatecznie zabrzanie wygrali aż 43:25, przechodząc do kolejnego etapu rozgrywek pucharowych. 

Już w piątek czeka ich spotkanie z Zepter KPR Legionowem w ramach ORLEN Superligi.

 

 


                               



Sklep

Wybrane gadżety z naszego sklepu

Breloki drewniane

Breloki drewniane

Cena: 10,00 - 12,00
Klaskacze

Klaskacze

Cena: 8,00
Szalik kibica

Szalik kibica

Cena: 45,00
Pełna oferta

Kontakt

Górnik Zabrze - herb
Górnik Zabrze Piłka Ręczna Spółka Akcyjna

 41-800 Zabrze, ul. Wolności 406
 +48 664 099 466
 sekretariat@handballzabrze.pl
 Sekretariat czynny pn-pt 8.00 – 16.00

 Polityka prywatności
 Dla mediów
 Regulamin masowej imprezy sportowej
 Protokół sanitarno-epidemilogiczny Superliga

Dariusz Czernik
Dariusz Czernik
Dyrektor Klubu

 +48 664 099 466
 czernik@handballzabrze.pl

 

Dominik Zawadzki
Rzecznik Prasowy
Specjalista ds. social media

 +48 512 543 124
 zawadzki@handballzabrze.pl

 

Natalia Skrzydlewska
Natalia Skrzydlewska
Specjalista ds. marketingu

 +48 664 099 466
 marketing@handballzabrze.pl