Zabrzanie rozpoczęli spotkanie w imponującym stylu. Już od pierwszych minut, w bramce znakomicie spisywał się Kacper Ligarzewski, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Równie dobrze funkcjonował atak Górnika – drużyna sprawnie budowała akcje ofensywne i wykorzystywała swoje szanse, co szybko przełożyło się na czterobramkowe prowadzenie. Niestety, od około 10. minuty gospodarze zaczęli stopniowo przejmować inicjatywę. Dzięki lepszej organizacji w defensywie oraz doskonałej postawie ich bramkarza, zespół Bjerringbro-Silkeborg odrobił straty, doprowadzając do remisu jednocześnie zdobywając 6 bramek z rzędu. Górnik, zmagając się z coraz większymi problemami w ataku, nie mógł znaleźć skutecznej odpowiedzi na solidną obronę Duńczyków, a do przerwy przegrywał 15:13.
Druga połowa rozpoczęła się dla zabrzan jeszcze trudniej. Gospodarze zdominowali pierwsze minuty tej części spotkania, zdobywając pięć bramek, podczas gdy Górnik odpowiedział tylko jednym trafieniem. Po sześciu minutach gry tablica pokazywała wynik 20:14 na korzyść Bjerringbro-Silkeborg. Zespół trenera Tomasza Strząbały próbował odwrócić losy spotkania, jednak gra toczyła się „bramka za bramkę”. W 45. minucie dodatkowym ciosem dla Górnika była czerwona kartka dla Dmytro Ilchenko.
Mimo to, Trójkolorowi nie złożyli broni. W ostatnich minutach spotkania zabrzanie zdobyli trzy bramki z rzędu, nie tracąc ani jednej, jednak to wystarczyło jedynie na zmniejszenie strat. Gospodarze kontrolowali wynik aż do końca meczu, który zakończył się wynikiem 30:26 dla zespołu z Silkeborga.
Najskuteczniejszym zawodnikiem Górnika był Dmytro Artemenko, który zdobył 6 bramek. Po stronie Bjerringbro-Silkeborg wyróżniał się Patrick Boldsen, kończąc mecz z 7 trafieniami. Mimo porażki, Trójkolorowi pokazali ducha walki, szczególnie w końcówce, co z pewnością jest dobrym prognostykiem na przyszłe spotkania.
Dziękujemy naszym kibicom za wsparcie na Jysk Arena oraz przed telewizorami!
Już teraz zapraszamy na kolejne starcie Ligi Europejskiej, które rozegramy w Dąbrowie Górniczej. Już w następny wtorek zmierzymy się z rywalem światy klasowej - Montpellier Handball. Nie może was zabraknąć! Bilety są już dostępne na www.kupbilet.pl
Górnik Zabrze: Ligarzewski (29%), Szczepanik – Szyszko 3, Racotea 1, Wisiński, Morkovsky 3, Krępa 2, Artemenko 6, Cherkashchenko 1, Krawczyk, Ivanovic 3, Bogacz 1, Minotskyi 3, Komarzewski, Ilchenko 3, Wąsowski. Trener: Tomasz Strząbała
Kary: 2 minuty (Ilchenko, Wąsowski)
Karne: 2/3