Już od pierwszego gwizdka obie drużyny postawiły na ofensywną grę. Po pierwszych 15 minutach tablica wyników wskazywała rezultat 12:9 dla hiszpanów, co zapowiadało wysoki wynik końcowy. Zawodnicy obu ekip grali dynamicznie, opierając się na szybkich kontratakach i błyskawicznych wznowieniach gry. Pierwszym przełomowym momentem spotkania była dwuminutowa kara Jakuba Szyszko. Gospodarze z Granollers bezlitośnie wykorzystali osłabienie Górnika, odskakując na czterobramkowe prowadzenie. Dynamika gry Górnika, która była ich atutem w pierwszym kwadransie, zaczęła przynosić negatywne skutki w postaci licznych błędów – zarówno przy podaniach, jak i rzutach. Hiszpańska drużyna szybko zamieniała te pomyłki na bramki, skutecznie punktując w kontratakach.
Sytuacja zabrzan pogorszyła się jeszcze bardziej w 20. minucie, gdy kolejna dwuminutowa kara została skutecznie wykorzystana przez Granollers. Przewaga gospodarzy urosła do siedmiu bramek. Górnik próbował konstruować akcje pozycyjne, ale brak precyzji oraz szczęścia im nie sprzyjał. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 20:13, a zabrzańscy zawodnicy schodzili do szatni wyraźnie niezadowoleni z przebiegu gry.
Po przerwie Trójkolorowi wrócili na parkiet z zamiarem odwrócenia losów spotkania. Początek drugiej połowy był bardziej wyrównany, a Górnik zdołał zmniejszyć stratę do pięciu bramek (28:23). Duża w tym zasługa Dmytro Ilczenki, który zakończył mecz jako najlepszy strzelec drużyny, zdobywając aż osiem bramek. Aktywnie wspierał go debiutujący w tym sezonie w rozgrywkach Ligi Europejskiej Jakub Pinda (6 bramek) oraz Lukas Morkovsky (4 trafienia). Jednak chwilowa poprawa w grze zabrzan nie wystarczyła. Drużyna z Granollers szybko odzyskała swój rytm, wykorzystując błędy Górnika w rozegraniu i nieskuteczność w ataku. Kontrataki hiszpańskiego zespołu oraz precyzyjna gra w obronie pozwoliły gospodarzom odbudować przewagę i ostatecznie pewnie triumfować różnicą 11 bramek. Mecz zakończył się wynikiem 41:30.
Fraikin BM. Granollers - Górnik Zabrze 41:30 (20:13)
Górnik Zabrze: Kacper Ligarzewski 1, Bartosz Szczepanik – Dmytro Ilczenko 8, Jakub Pinda 6, Lukas Morkovsky 4, Piotr Krępa 3, Jakub Szyszko 2, Dmytro Artiemienko 2, Paweł Krawczyk 2, Bogdan Czerkaszczenko 1, Jakub Bogacz 1, Dan Emil Racotea, Daniel Wisiński, Krzysztof Komarzewski, Adam Wąsowski.