Górnik Zabrze handball

TSV Hannover-Burgdorf: polskie akcenty, zielony ogier i skandal 90-centymetrowy

23.10.2023
Liga Europejska

TSV Hannover-Burgdorf przez większość ekspertów oceniany jest jako faworyt "górniczej" grupy B. Co jednak ciekawe, "Wojownicy" jako szósty zespół Bundesligi w minionym sezonie musieli i tak mierzyć się w eliminacjach do Ligi Europejskiej. Mierzyli się w nich ze szwedzkim Ystads IF, które w dwumeczu pewnie pokonali 63:48.

Bundesliga traktowana jest jako najmocniejsza liga handballowa na świecie. Dość powiedzieć, że aktualnym zwycięzcą Ligi Mistrzów jest właśnie niemiecki SC Magdeburg, a ostatni raz kiedy niemiecki zespół nie wystąpił w Final Four Ligi Mistrzów, to sezon 2018/2019. To też właśnie z Niemiec pochodzi najwięcej zwycięzców w historii tych rozgrywek. Co prawda indywidualnie rekordzistą jest FC Barcelona (11 zwycięstw), ale na drugim miejscu jest VfL Gummersbach (5 zwycięstw, ostatnie w 1983 roku), dalej THW Kielc (4 zwycięstwa, ostatnio 2020), SC Magdeburg (4 zwycięstwa, 2023), Frisch auf! Goppingen (2 zwycięstwa) czy SG Flensburg-Handewitt (1, 2014). Warto też pamiętać o NRDowskich SC Lipsk czy ASK Franfurt am Oder, które również notowały sukcesy.
Jeszcze lepsze statystyki mają niemieckie zespoły w Lidze Europejskiej i poprzedniku tych rozgrywek - Pucharze Europejskim. Przed rokiem Ligę Europejską wygrywał Füchse Berlin, przed trzema - SC Magdeburg, w debiucie tych rozgrywek. W Pucharze EHF lista wręcz oślepia barwami flagi Niemiec, ostatni raz kiedy to nasi zachodni sąsiedzi nie wygrali tych rozgrywek, to sezon 2013/2014 (wtedy triumfował MOL-Pick Szeged). Było to pierwsze od czternastu lat zwycięstwo zespołu spoza Bundesligi. W sezonie 1999/2000 wygrało te rozgrywki chorwackie RK Metkovic. Najwięcej zwycięstw w historii mają... a jakże, Niemcy. Po cztery razy triumfowali berlińczycy, Frisch Auf! Goopingen, THW Kiel i SC Magdeburg.

Wróćmy jednak do TSV Hannover-Burgdorf. To solidny zespół z górnej części tabeli Bundesligi, ale bez tak wyraźnych sukcesów. W rodzimy rozgrywkach plasowali się najwyżej na szóstym miejscu tabeli na koniec sezonu. W aktualnie trwających rozgrywkach po dziesięciu meczach zajmują dziewiąte miejsce z trzema wygranymi, trzema remisami i czterema porażkami na koncie. W piątek nasi najbliżsi rywale zremisowali 25:25 z zespołem z Leipzig.

W rozgrywkach europejskich największym sukcesem była gra w ćwierćfinałach Pucharu EHF, w których wyeliminowani zostali przez Fuchse Berlin.

"Wojownicy" mieli w swojej historii sporo polskich akcentów w składzie. W przeszłości w zespole grali między innymi Jacek Będzikowski (2008-2011), Piotr Przybecki (2009-2011), Tomasz Tłuczyński (2005-2009) czy Adam Weiner (2011-2014). W aktualnym składzie co prawda brak Polaków, ale łatwo można dostrzec Białorusina Uladzislawa Kulesha czy Czarnogórca Vujovica Branko, którzy w przeszłości grali przez wiele lat w Kielcach.

Poza nimi w składzie wyróżniającymi się nazwiskami są między innymi Marius Steinhauser, ograny i doświadczony bundesligowiec, obrotowy reprezentacji Justus Fischer, rozgrywający Jonathan Edvardsson, skuteczny Tilen Strmljan czy Duńczyck Simon Gade - młody i utalentowany bramkarz.

Maskotką "Die Recken" TSV jest ogier w barwach klubu - zieleni, czerni i złota. Odziany jest w zbroję, co ma podkreślić "wojowniczy" charakter Niemców.

W pierwszym meczu TSV mierzył się z HC Kriens-Luzern. Co ciekawe, mecz opóźnił się o 17 minut. Powodem był... 90-centrymetrowy skandal. - Kiedy się rozgrzewałem, stałem w rogu lewego skrzydła i pomyślałem, że coś jest nie tak. Potem spojrzałem na Hannesa Feise’a, naszego drugiego lewego skrzydłowego. Oboje powiedzieliśmy, że coś tu jest nie tak. Dlaczego do oddania rzutu z wyskoku mamy tylko jeden krok i dlaczego bramka jest dalej niż zwykle? Na prawym skrzydle nasz kapitan Marius Steinhauser zasygnalizował, że czuje to samo - komentował Bildowi lewoskrzydłowy Vincent Büchner. Klub zwrócił się do delegata, a ten nakazał pomiary boiska. Okazało się, że z jednej strony boiska wyklejono linię pola bramkowego nie 6 metrów od bramki, a... 6,90. Konieczne było więc przeklejenie linii, które opóźniło mecz. Ostatecznie zespół z Dolnej Saksonii wygrał 31:23, choć do przerwy remisował.

Jak będzie wyglądał mecz zabrzan z hannoverczykami? O tym przekonamy się już jutro o godz. 20.45, kiedy to rozpocznie się właśnie to spotkanie.

Sklep

Wybrane gadżety z naszego sklepu

Breloki drewniane

Breloki drewniane

Cena: 10,00 - 12,00
Klaskacze

Klaskacze

Cena: 8,00
Szalik kibica

Szalik kibica

Cena: 45,00
Pełna oferta

Kontakt

Górnik Zabrze - herb
Górnik Zabrze Piłka Ręczna Spółka Akcyjna

 41-800 Zabrze, ul. Wolności 406
 +48 664 099 466
 sekretariat@handballzabrze.pl
 Sekretariat czynny pn-pt 8.00 – 16.00

 Polityka prywatności
 Dla mediów
 Regulamin masowej imprezy sportowej
 Protokół sanitarno-epidemilogiczny Superliga

Dariusz Czernik
Dariusz Czernik
Dyrektor Klubu

 +48 664 099 466
 czernik@handballzabrze.pl

 

Dominik Zawadzki
Rzecznik Prasowy
Specjalista ds. social media

 +48 512 543 124
 zawadzki@handballzabrze.pl

 

Natalia Skrzydlewska
Natalia Skrzydlewska
Specjalista ds. marketingu

 +48 664 099 466
 marketing@handballzabrze.pl