Bundesliga traktowana jest jako najmocniejsza liga handballowa na świecie. Dość powiedzieć, że aktualnym zwycięzcą Ligi Mistrzów jest właśnie niemiecki SC Magdeburg, a ostatni raz kiedy niemiecki zespół nie wystąpił w Final Four Ligi Mistrzów, to sezon 2018/2019. To też właśnie z Niemiec pochodzi najwięcej zwycięzców w historii tych rozgrywek. Co prawda indywidualnie rekordzistą jest FC Barcelona (11 zwycięstw), ale na drugim miejscu jest VfL Gummersbach (5 zwycięstw, ostatnie w 1983 roku), dalej THW Kielc (4 zwycięstwa, ostatnio 2020), SC Magdeburg (4 zwycięstwa, 2023), Frisch auf! Goppingen (2 zwycięstwa) czy SG Flensburg-Handewitt (1, 2014). Warto też pamiętać o NRDowskich SC Lipsk czy ASK Franfurt am Oder, które również notowały sukcesy.
Jeszcze lepsze statystyki mają niemieckie zespoły w Lidze Europejskiej i poprzedniku tych rozgrywek - Pucharze Europejskim. Przed rokiem Ligę Europejską wygrywał Füchse Berlin, przed trzema - SC Magdeburg, w debiucie tych rozgrywek. W Pucharze EHF lista wręcz oślepia barwami flagi Niemiec, ostatni raz kiedy to nasi zachodni sąsiedzi nie wygrali tych rozgrywek, to sezon 2013/2014 (wtedy triumfował MOL-Pick Szeged). Było to pierwsze od czternastu lat zwycięstwo zespołu spoza Bundesligi. W sezonie 1999/2000 wygrało te rozgrywki chorwackie RK Metkovic. Najwięcej zwycięstw w historii mają... a jakże, Niemcy. Po cztery razy triumfowali berlińczycy, Frisch Auf! Gopingen, THW Kiel i SC Magdeburg.
Wróćmy jednak do TSV Hannover-Burgdorf. To solidny zespół z górnej części tabeli Bundesligi, ale bez tak wyraźnych sukcesów. W rodzimy rozgrywkach plasowali się najwyżej na szóstym miejscu tabeli na koniec sezonu. W aktualnie trwających rozgrywkach zajmują siódme miejsce. W rozgrywkach europejskich największym sukcesem była gra w ćwierćfinałach Pucharu EHF, w których wyeliminowani zostali przez Fuchse Berlin.
"Wojownicy" mieli w swojej historii sporo polskich akcentów w składzie. W przeszłości w zespole grali między innymi Jacek Będzikowski (2008-2011), Piotr Przybecki (2009-2011), Tomasz Tłuczyński (2005-2009) czy Adam Weiner (2011-2014). W aktualnym składzie co prawda brak Polaków, ale łatwo można dostrzec Białorusina Uladzislawa Kulesha czy Czarnogórca Vujovica Branko, którzy w przeszłości grali przez wiele lat w Kielcach. Kulesh jest też aktualnie najskuteczniejszym zawodnikiem "Wojowników" w Lidze Europejskiej z dorobkiem 27 trafień.
Poza nimi w składzie wyróżniającymi się nazwiskami są między innymi Marius Steinhauser, ograny i doświadczony bundesligowiec, obrotowy reprezentacji Justus Fischer, rozgrywający Jonathan Edvardsson, skuteczny Tilen Strmljan czy Duńczyck Simon Gade - młody i utalentowany bramkarz.
Maskotką "Die Recken" TSV jest ogier w barwach klubu - zieleni, czerni i złota. Odziany jest w zbroję, co ma podkreślić "wojowniczy" charakter Niemców.
W fazie grupowej Wojownicy nie przegrali ani jednego spotkania. W debiucie z HC Kriens-Luzern wygrali 31:23, poźniej pokonali Górnika Zabrze 34:28, a następnie AEK Ateny 31:25. W rewanżach pokonali Greków 34:29 i dość niespodziewanie zremisowali ze Szwajcarami 30:30.