Mimo straty ośmiu bramek w pierwszym meczu, trener Tomasz Strząbała jest optymistą: - Z takim zespołem zrobienie takiego wyniku to bardzo dobry rezultat. Podobną różnicą Nantes wygrało w Hannoverze - mówi sternik Górnika Zabrze. - A my jesteśmy "tylko" Górnikiem Zabrze, stoimy dopiero na początku tej europejskiej drogi - analizuje szkoleniowiec zabrzan. Prędko też wskazuje miejsca do poprawy: - Jeśli pojechaliśmy tam i przy sześciu tysiącach kibiców gramy jak równy z równym, przegrywając tylko sytuacje sam na sam, to możemy patrzeć optymistycznie na to spotkanie. Teraz każdy mecz w Lidze Europejskiej gramy jakby był to nasz ostatni mecz. Walka o play-offy jednak nie zależy już tylko od nas. Mamy jednak taką mentalność, że chcemy walczyć do końca.
Podobnego zdania jest Adam Wąsowski, kapitan Górnika Zabrze: - Jesteśmy gotowi na Nantes. Wyjdziemy ze stuprocentowym zaangażowaniem i chcemy odegrać się za przegraną we Francji. Tam zagraliśmy poniżej naszych mżliwości i oczekiwań, a wiem, że w domu jesteśmy w stanie zrobić lepszy wynik.