W 32 meczach ORLEN Superligi Trójkolorowi zdobyli aż 951 bramek, tracąc ich dokładnie 100 mniej. Nie było dla zabrzan różnicy czy grają w domu, czy też na wyjeździe. W Hali Pogoń zdobyli 480 bramek, a na wyjeździe 471, ledwie o 9 mniej. Średnio więc na mecz zabrzanie zdobywali 29,72 bramki.
Bardzo dobre statystyki zabrzanie mieli też w Lidze Europejskiej, gdzie łącznie zdobyli dokładnie 333 trafienia, w tym 179 w fazie grupowej i kolejnych 154 w fazie zasadniczej. Stracili przy tym łącznie 352 bramek.
Najskuteczniejszym zawodnikiem Górnika Zabrze w rozgrywkach krajowych był Taras Minotskyi, wicekról strzelców sezonu. Zaliczył 159 bramek na polskich parkietach, a w Europie dołożył kolejnych 63. Grał ze średnią skutecznością trafień na poziomie 59,33%. Ukrainiec był też doskonałym asystentem, notując aż 149 kluczowych podań. W tej statystyce jednak w Zabrzu królował Rennosuke Tokuda, który zaliczył aż 193 asysty!
Drugim najskuteczniejszym Górnikiem był Jakub Szyszko (129 bramek), a trzecim - Damian Przytuła (123 bramki). W grupie "100+" znalazł się też Dmytro Artemenko, autor 120 trafień. Czołową piątkę strzelców zamyka jedyny Japończyk w zabrzańskim składzie, który dał 85 bramek.
Przeglądając się pozycjom najskuteczniejszym bramkarzem był Piotr Wyszomirski, autor... jednej bramki. Najskuteczniejszym obrotowym bez wątpienia był Dmytro Ilchenko (63 bramki), a najczęściej trafiającym skrzydłowym - wspomniany Szyszko z prawej strony oraz Artemenko z lewej. Na lewym rozegraniu królował Taras Minotskyi, na prawym - Rennoskude Tokuda (choć i Minotskyi często wędrował na tę połówkę), a ze środka - oczywiście Lukas Morkovsky, autor 80 bramek.
Warto jednak zwrócić uwagę też na procentową skuteczność rzutów. Tu królował Aliaksandr Bachko, który zanotował 14 bramek i 28 asyst. Do bramki rywali trafiał jednak ze skutecznością 87,5%, czyli do bramki nie trafiała tylko 1/10 jego prób. Drugi w tej statystyce jest "Mały Dima" (77,42%), a trzeci "Szycha" (74,14%). Niewiele odbiega mu "Duży Dima" z wynikiem 74,12%.
Najskuteczniejszym zawodnikiem z linii siódmego metra był Jakub Szyszko, który wykorzystał 36 okazji w całym sezonie. Sporo trafiał też Patryk Mauer, który zanotował 29 bramek "sam na sam" z bramkarzem.