Po zmianie władzy w Zabrzu trwają liczne audyty oraz rozliczenia finansowe. Ma to bezpośredni wpływ także na Górnika Zabrze i jego przyszłość. Jak komunikuje magistrat, kondycja finansowa Zabrza daleka jest od idealnej, w związku z czym obowiązuje zasada oszczędzania, zaciskania pasa i być może ograniczenia inwestycji. Wiemy jednak doskonale, że Hala Pogoń wyczerpała swoje możliwości, o czym zresztą głośno i słusznie jednym głosem mówili wszyscy kandydaci na prezydenta miasta. Hala nie tylko jest jednym z najbardziej przestarzałych obiektów w ORLEN Superlidze, ale także nie daje możliwości udziału w rozgrywkach europejskich z racji licznych ograniczeń infrastrukturalnych.
W kampanii wyborczej wielokrotnie pojawiły się hasła o budowie nowego obiektu w Zabrzu, także do wykorzystania przez szczypiornistów. Wiadomo, że nie jest łatwa i tania inwestycja, a podkreślany przez władze brak środków stawia znak zapytania, czy faktycznie będzie można ją rozpocząć w najbliższym czasie, a nawet w perspektywie kilku lat. Tego rodzaju inwestycje wymagają długotrwałego przygotowania projektu, skonstruowania finansowania, wyłonienia wykonawcy i wreszcie budowy.
Tymczasem Zabrzan w sezonie 2024/2025 czekają nie tylko rozgrywki ligowe, ale także rozgrywki ligi europejskiej. Wiąże się to ze sporymi wydatkami, które znacznie przekraczają budżet klubu, w porównaniu z sezonem bez rozgrywek europejskich. Co więcej, znów koniecznym byłaby gra daleko poza Zabrze. W zeszłym sezonie Trójkolorowym udało się z dużym sukcesem wziąć udział w Lidze Europejskiej, także dzięki środkom na promocję Zabrza pozyskanym z budżetu gminy, czy też środkom pozyskanym z Polskiej Organizacji Turystycznej w zamian za promocje Zabrza i Polski poza granicami kraju. Teraz zarząd nie może być pewny uzyskania tych dofinansowań, co sprawia, że start Górnika w Europie może być zagrożony. Nikt oczywiście nie chce takiego scenariusza, tym bardziej pamiętając o tym, ile nasza gra w Europie przyniosła wszystkim radości, a Zabrzu reklamy i promocji w takich krajach jak Niemcy, Francja, Szwajcaria czy Grecja.