– Jestem bardzo zadowolony z powrotu do Polski, która jest blisko mojego serca. Miałem kilka ciekawych propozycji, ale kiedy tylko skontaktował się ze mną prezes Bogdan Kmiecik, dojście z Górnikiem do porozumienia stało się dla mnie priorytetem – mówi nam Dan-Emil, który w poniedziałek pojawi się na pierwszym treningu.
Racotea pierwszy raz trafił do Polski w 2014 roku w wielu 19 lat. Przez pięć lat regularnie grał w lidze oraz w Lidze Mistrzów. Po opuszczeniu Polski był zawodnikiem Veszprem, francuskiego Chartres oraz hiszpańskiej Bidasoi Irun. Od 2021 roku jego miejscem pracy było Dinamo Bukareszt, które kilka tygodni temu grało w najlepszej czwórce Ligi Europejskiej. – Myślę, że pozyskanie Dana to ważne wydarzenie dla naszego klubu. Spotkaliśmy się osobiście, porozmawialiśmy na wiele tematów. Jestem przekonany, że Dan będzie ważną postacią na boisku i w szatni. Ma ogromne doświadczenie, mocny charakter, świetnie gra w obronie, jest skuteczny w ataku. Takiego zawodnika szukaliśmy po odejściu Damiana Przytuły – mówi Bogdan Kmiecik, właściciel i prezes Górnika.
Dan-Emin doskonale mówi po polsku. Nie dość, że kilka lat grał w naszym kraju, to w Polsce poznał też swoją żonę. – Tym bardziej jestem szczęśliwy, że wracamy do kraju, gdzie czujemy się doskonale. Już nie mogę się doczekać początku treningów i pierwszych meczów – kończy Dan-Emil Racotea, który w najbliższą niedzielę skończy 28 lat. Tym bardziej życzymy mu powodzenia, wielu zwycięstw i fantastycznych spotkań w barwach Górnika Zabrze.