Górnik Zabrze handball

Żegnając Legendy: Odszedł Tadeusz Szymczyk oraz Rastislav Trtik

02.10.2024

W minionych dniach świat piłki ręcznej poniósł dwie bolesne straty. Najpierw pożegnaliśmy legendarnego trenera Pogoni Zabrze, Tadeusza Szymczyka, a dziś nad ranem dotarła do nas wiadomość o śmierci Rastislava Trtika, byłego szkoleniowca Górnika Zabrze. Trtik, ceniony zarówno w Polsce, jak i za granicą, odszedł w wieku 63 lat, pozostawiając po sobie bogatą historię sukcesów i wspomnień.

W niedzielne południe minutą ciszy żegnaliśmy przed meczem z Orlen Wisłą Płock Tadeusza Szymczyka, legendarnego trenera Pogoni Zabrze, który dwukrotnie doprowadził klub do tytułu mistrza Polski (1989 i 1990). Tadeusz Szymczyk, który wcześniej przez lata był też zawodnikiem Pogoni, zmarł w Belgii po walce z przewlekłą chorobą.

Tymczasem dziś nad ranem dobiegła do nas kolejna smutna wiadomość zza południowej granicy. W nocy z wtorku na środę zmarł doskonale w Zabrzu znany, szanowany i ceniony Rastislav Trtik, który prowadził piłkarzy ręcznych Górnika Zabrze w latach 2017-19. Drużyna pod jego wodzą doskonale spisywała się w rundach zasadniczych, odnosząc między innymi ligowe zwycięstwo na wyjeździe z Orlen Wisłą Płock. Rastislav Trtik miał 63 lata.

„Rasti” jak popularnie był nazywany, to jeden z najbardziej utytułowanych trenerów w historii klubu. Przez lata prowadził Tatran Preszow, z którym sięgał po sukcesy w lidze i występował w Champions League. Pracował też w Bundeslidze. W 2005 roku wprowadził do najlepszej ligi piłki ręcznej na świecie MT Melsulgen. Był też trenerem Rostocka. Po odejściu z Zabrza był między innymi pierwszym trenerem reprezentacji Czech. Rodzinie składamy kondolencje i łączymy się z nią w bólu po stracie

 

Poniżej przypominamy fragmenty wywiadu, jakiego podczas pracy w Górniku Rasti Trtik udzielił Maciejowi Szarkowi, dziennikarzowi WP Sportowe Fakty w 2017 roku.

 

 

Maciej Szarek, WP SportoweFakty: Groźnie pan wygląda. Jaki jest Rastislav Trtik?

Ja jestem groźnym człowiekiem! Jestem neurotykiem, cholerykiem, wyzywam i biję każdego na swojej drodze! A na poważnie, to inni ludzie mnie powinni oceniać, a nie ja sam. Na co dzień staram się być normalnym; takim, żeby być dobrym człowiekiem i trenerem, bo to część mojej trenerskiej i życiowej filozofii.

Świetnie radzi sobie pan po polsku!

Dziękuję, ale ja się śmieję, jak czuję i słyszę sam siebie gdy mówię. Uważam, że czasem wychodzi z tego niezły kabaret. Tak jak kiedyś wspominałem, polskiego uczyłem się poprzez wasze filmy. Za czasów komunistycznych nie było u nas amerykańskich filmów, a Polacy je dubbingowali i pokazywali. To w ogóle rewelacyjne jak jeden chłop potrafił podkładać głos pod cały film! A że były to porządne produkcje, to każdy miał gdzieś schowaną antenę, żeby złapać sygnał od was. Ostrawa jest bliziutko granicy. W ten sposób automatycznie się osłuchałem.

No tak, słyszałem, że ma pan też niezłe poczucie humoru. Proszę opowiedzieć swój najlepszy żart.

Jak mówię, że ktoś zna się na piłce ręcznej.

Skąd w ogóle wziął się pan w Polsce? Jak doszło do angażu?

Podobało mi się w Tatranie Preszów, byłem tam dość długo i to kilka razy obejmowałem ten zespół, zwykle udawało nam się grać w Champions League, ale paradoksalnie to właśnie okazało się problemem. Graliśmy też bowiem i w SEHA League, i w słowackiej lidze. To zdecydowanie za dużo. Bardzo dużo czasu marnowaliśmy na podróże, nie było chwili na trenowanie. Stałem się tym zmęczony, więc powiedziałem: dość, chcę wracać do domu. Skontaktował się ze mną jednak Martin Galia, którego znam z reprezentacji, powiedział, że słyszał o moich zamiarach, porozmawialiśmy, opowiedział mi co i jak oraz że będzie w Zabrzu wakat. Miałem już wstępną umowę z czeską drużyną, ale stwierdziłem, że w polskiej lidze jeszcze nie grałem i jestem jej ciekawy.

I jak wrażenia?

Wszystko wygląda bardzo dobrze. Są świetne zespoły na czele z VIVE. Jestem zadowolony. Podoba mi się i wysoka jakość sportowa, ale i public relations, które buduje się wokół ligi: cała oprawa, media, kibice, atmosfera wokół rozgrywek. Na niektórych obszarach to wręcz poziom Ligi Mistrzów. Do tego teraz centralny program ZPRP i liga zawodowa. Idzie to w dobrym kierunku.

W pana CV uwagę zwraca zwłaszcza praca z MT Melsulgen. To pan wprowadził ich do Bundesligi w 2005 roku. To największy sukces w karierze?

To było wielkie osiągnięcie, ale większym sukcesem było dla mnie co roku grać w Champions League z Preszowem. To cenię wyżej. Sukces był także z Roctockiem w drugiej Bundeslidze, kiedy z 16. miejsca awansowaliśmy na 6. Cieszę się, że gdzie nie pójdę, to udaje się coś lepiej lub gorzej zbudować. Nie będę mówił, że nie. Mam się zabić lub przestać trenować? To moja historia i jestem z niej dumny.

Wiemy już dlaczego rozstał się pan z Tartanem. Potem trafił pan do Polski. Podobno podoba się tu panu wszystko prócz piwa.

No nie da się porównać. Przepraszam. Trzeba jednak mówić jak się rzeczy mają.

Zdziwiło pana coś jeszcze?

Polacy zawsze byli dla mnie wzorem, mając w pamięci "Solidarność", walki o demokrację. A teraz patrząc co się dzieje u was w kraju, nie do końca to rozumiem i tego nie widzę. Nie będziemy jednak wchodzić w politykę, bo nie jesteśmy od tego. Ale jeśli pan mnie pyta, to właśnie tym jestem zaskoczony. Miałem was za naród pewny siebie, silny, proponujący demokrację, a teraz z tego co widzę i słyszę, dzieją się dziwne rzeczy.

 

 

Media


                               



Sklep

Wybrane gadżety z naszego sklepu

Breloki drewniane

Breloki drewniane

Cena: 10,00 - 12,00
Klaskacze

Klaskacze

Cena: 8,00
Szalik kibica

Szalik kibica

Cena: 45,00
Pełna oferta

Kontakt

Górnik Zabrze - herb
Górnik Zabrze Piłka Ręczna Spółka Akcyjna

 41-800 Zabrze, ul. Wolności 406
 +48 664 099 466
 sekretariat@handballzabrze.pl
 Sekretariat czynny pn-pt 8.00 – 16.00

 Polityka prywatności
 Dla mediów
 Regulamin masowej imprezy sportowej
 Protokół sanitarno-epidemilogiczny Superliga

Dariusz Czernik
Dariusz Czernik
Dyrektor Klubu

 +48 664 099 466
 czernik@handballzabrze.pl

 

Dominik Zawadzki
Rzecznik Prasowy
Specjalista ds. social media

 +48 512 543 124
 zawadzki@handballzabrze.pl

 

Natalia Skrzydlewska
Natalia Skrzydlewska
Specjalista ds. marketingu

 +48 664 099 466
 marketing@handballzabrze.pl