Szymon Pluczyk to wychowanek SPR Górnika Zabrze oraz Pogoni, który od początku przygody z piłką ręczną wyróżniał się talentem i umiejętnościami. Już w sezonie 2016/2017 zadebiutował w barwach Trójkolorowych, rozgrywając cztery mecze. Miał wtedy zaledwie siedemnaście lat. Po tym czasie przeniósł się do Olimpii Medex Piekary Śląskie, gdzie spędził kilka sezonów. W Piekarach rozegrał 55 spotkań, zdobywając 103 bramki.
Po występach w Piekarach Śląskich, Pluczyk podjął próbę gry w Superlidze, trafiając do MMTSu Kwidzyn. W Kwidzynie rozegrał tylko jedno spotkanie i wrócił na Śląsk do SPR Grunwald Ruda Śląska. W 19 meczach zdobył 66 bramek. Kolejny sezon spędził ponownie w Olimpii Medex Piekary Śląskie, gdzie w sezonie 2023/2024 popisał się świetną formą, zdobywając aż 131 bramek w 27 meczach.
Bardzo dobry sezon w Olimpii Medex Piekary Śląskie zwrócił uwagę wielu klubów, w tym KS Stali Gorzów Wielkopolski, gdzie Szymon trafił latem tego roku. Prezentując wysoką formę i solidne występy, przyciągnął uwagę sztabu trenerskiego Górnika Zabrze, który zaprosił 25-letniego zawodnika na testy. Przez ostatni tydzień trenerzy uważnie obserwowali jego grę podczas treningów i sparingu, co ostatecznie doprowadziło do podpisania kontraktu z Górnikiem Zabrze. Nowy nabytek Górnika nie kryje swojej radości z powrotu do Zabrza: - Jestem naprawdę szczęśliwy, że po sześciu latach wracam do domu i znów będę mógł grać dla Górnika. To klub z tradycjami i fantastyczną drużyną, która w ubiegłym roku sięgnęła po brązowy medal. Czuję dumę i wielką odpowiedzialność, że mogę dołączyć do zespołu o takich osiągnięciach. Zapewniam, że dam z siebie wszystko, byśmy wspólnie sięgnęli po kolejny sukces. Trener mi zaufał, szatnia przyjęła mnie bardzo dobrze. Dostałem od losu szansę. Postaram się nie zawieść i ją wykorzystać. Wsparcie kibiców w Zabrzu zawsze dodaje drużynie energii, więc mam nadzieję, że zobaczymy się w hali na meczach i będziemy mogli cieszyć się razem! Już nie mogę się doczekać soboty… Trzymajcie kciuki i bądźcie razem z nami – deklaruje Szymon.