- Jestem naprawdę szczęśliwy i podekscytowany powrotem do polskiej ligi oraz faktem, że wiążę się z tak dobrą drużyną, jaką niezależnie od dziś zajmowanego miejsca w tabeli jest Górnik. Zrobię wszystko, by pomóc nam wrócić do czołówki ligi. Obejrzałem dobry mecz, najważniejsze, że wygrany. Grałem w Zabrzu jako rywal Górnika, zawsze była to fajna atmosfera. Widać, że kibice są z zespołem na dobre i na złe – powiedział nam Szymon.
Nasz nowy zawodnik jest wychowankiem Dziewiątki Legnica. W polskiej lidze, jeszcze jako licealista zadebiutował w SMS-ie ZPRP Gdańsk, a po zakończeniu nauki w SMS-ie przeniósł się do Gwardii Opole. W sezonie 2021/22 grał w Vfl Gummersbach, z którym wywalczył awans z 2. Bundesligi. Następnie występował w szwedzkim Redbergslids IK, a w 2023 roku w Pick Szeged, skąd przeniósł się do TSV GWD Menden w Niemczech. Niestety, w pierwszej połowie tego roku Szymon doznał kontuzji kolana, która wyeliminowała go z gry na ponad pół roku. Szymon już jako młody zawodnik imponował skutecznością i jakością gry, a wybitnie udany był dla niego okres gry w lidze szwedzkiej. W tym czasie regularnie występował też w drużynie narodowej.
- Ten sezon jest trudny, widzimy doskonale, gdzie mamy deficyt. Stąd decyzja o związaniu się z Szymonem. Nie ukrywam, że w przeszłości już dwa razy rozmawialiśmy o jego grze w Górniku. A więc do trzech razy… - mówi prezes Górnika, Bogdan Kmiecik. – Sytuacja jest taka – Szymon potrzebuje Górnika, by zacząć grać i odbudować formę, która swego czasu pozwalała mu grać w reprezentacji Polski. A Górnik potrzebuje dobrego i skutecznego Szymona, by wiosną zacząć grać na miarę możliwości i naszych celów. Dajemy sobie szansę. Podoba mi się jego determinacja, optymizm, wiara w siebie i drużynę – dodaje prezes.
Szymon przeszedł w Zabrzu bardzo dokładne badania. Diagnoza jest taka, że na start ligi powinien być w stu procentach gotowy do gry. – Na szczęście nie był to uraz więzadeł, tylko konieczność odbudowy chrząstki stawowej. Miałem operację w Poznaniu, a potem bardzo intensywną rehabilitację pod okiem Bartka Kiedrowskiego, fizjoterapeuty reprezentacji Polski. Teraz też trafiam pod dobrą opiekę. Obiecuję, że zrobimy wszystko, by na pierwszy mecz być do grania – deklaruje Szymon. Przypomnijmy, sezon zostanie wznowiony po zimowej przerwie w połowie lutego. Szymon Diałakiewicz będzie grał z numerem 24.
SZYMON, WITAMY W GÓRNIK ZABRZE I ZACZYNAMY WSPÓLNE FEDROWANIE. JADYMY DURŚ!!!