Pierwsze starcie w Płocku nie ułożyło się po naszej myśli. Gospodarze bardzo szybko narzucili swoje tempo, wykorzystując błędy naszej drużyny i budując solidną przewagę – już po kilkunastu minutach prowadzili 7:2, by ostatecznie zejść do szatni z wynikiem 20:8. Choć po zmianie stron zespół Górnika grał odważniej i skuteczniej, strata okazała się zbyt duża, by realnie zagrozić płocczanom. Mecz zakończył się wynikiem 40:25.
– Wiemy, z kim się mierzymy, wiemy, jakie cele ma Płock i o co gra. Zawsze mówimy sobie w szatni, że w każdym meczu trzeba wyjść, walczyć do końca, walczyć o jak najlepszy mecz, żeby dobrze się zaprezentować. Teraz gramy u siebie – mam nadzieję, że zagramy lepszy mecz – mówi trener Górnika, Arkadiusz Miszka.
W spotkaniu w Orlen Arenie najlepiej z naszej drużyny zaprezentował się Lukas Morkovsky, który zdobył 6 bramek, prowadząc grę Górnika i nieustannie szukając sposobu na defensywę rywali. Mimo przewagi płocczan, zabrzanie pokazali momentami charakter i wolę walki, co daje podstawy do optymizmu przed rewanżem.
– Mecz rewanżowy zaczynamy od wyniku 0:0, więc wciąż mamy szansę. Ja nas nie skreślam – dodaje Piotr Krępa – obrotowy Trójkolorowych.
Atmosfera w Zabrzu zapowiada się gorąca – zainteresowanie spotkaniem jest ogromne, a bilety na rewanżowy mecz zostały niemal całkowicie wyprzedane. Ostatnie sztuki dostępne będą w kasie przed meczem – kto pierwszy, ten lepszy!
Transmisję meczu przeprowadzi Polsat Sport 1.
To nie będzie zwykłe spotkanie – to będzie walka o honor, charakter i nadzieję. Do zobaczenia w hali „Pogoń”!
GRAMY O FINAŁ!
___________________________________________________________________
Partnerem meczu półfinałowego jest AAA Auto