Wszystko rozstrzygnie się w sobotę! O godzinie 15:00 w 3mk Arenie Ostrów zabrzmi pierwszy gwizdek trzeciego i decydującego meczu o brązowy medal ORLEN Superligi. Górnik Zabrze stanie do walki z Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski – gospodarzem tego finałowego starcia.
Po pasjonującym dwumeczu stan rywalizacji jest remisowy. W pierwszym spotkaniu, mimo świetnej gry i ogromnego zaangażowania, Trójkolorowi musieli uznać wyższość Ostrovii po emocjonującej serii rzutów karnych, do której Ostrowianie doprowadzili rzutem na taśmę w samej końcówce spotkania. Jednak w Zabrzu Górnik wrócił do swojej gry – skoncentrowany, zdeterminowany i skuteczny. Od początku mecz był wyrównany, ale z każdą minutą gospodarze budowali przewagę i dowiedli, że w tej walce o medal nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Dawno nie byliśmy świadkami starcia aż tak wyrównanych zespołów w walce o brąz! Stawka meczu pomiędzy Górnikiem Zabrze a Ostrovią była wyjątkowo wysoka – komentowano po meczu w Zabrzu. Jeśli wygrałby KPR, zakładałby tego dnia historyczne medale. Ale zwycięstwo Górnika oznacza jedno: finałową rozgrywkę o wszystko.
Zespół z Zabrza nie ukrywa, że do Ostrowa jedzie z jednym celem – walczyć do końca i zakończyć sezon z medalem na szyi. Trener Arkadiusz Miszka nie pozostawia wątpliwości: „Jedziemy do Ostrowa walczyć!”. Z kolei dla Tarasa Mintskyiego to wyjątkowy moment – ostatni mecz w barwach Górnika. „Chcę zdobyć medal i godnie pożegnać się z klubem. Moim celem jest zwycięstwo i pozytywne zakończenie tej pięknej historii w Zabrzu” – mówi z pełnym przekonaniem ukraiński zawodnik.
Również bramkarz Kacper Ligarzewski podkreśla, że drużyna nie zamierza się zatrzymać: „Przedłużyliśmy tę walkę o trzecie miejsce! Widzimy się w Ostrowie – obiecujemy, że damy z siebie wszystko” – zapowiada, dodając: „Jesteśmy świetnie przygotowani i bardzo zmotywowani. Ostatnie zwycięstwo dodało nam skrzydeł – jesteśmy pełni energii i determinacji. Po meczu okaże się, kto zawiesi brązowy medal na szyi.”
W podobnym tonie wypowiada się także Lukas Morkovsky, który liczy również na wsparcie kibiców: „Atmosfera w szatni jest znakomita – już nie możemy doczekać się meczu. Jesteśmy w pełni skoncentrowani i jedziemy walczyć o brązowy medal. Mam nadzieję, że nasi fani będą z nami – głośno, jak ostatnio, a może jeszcze głośniej. Do zobaczenia w Ostrowie, bądźcie z nami!”
Czy zabrzanie dopną swego i zakończą sezon z medalem? Czy Trójkolorowym uda się zdobyć trzeci medal w ciągu trzech sezonów? Czy to Ostrovia zapisze się w historii zdobywając pierwszy brązowy medal w historii?
Odpowiedź poznamy już w sobotę. Niech to będzie prawdziwe święto piłki ręcznej – niech wygra lepszy!