- Każdy wygrany mecz cieszy, a to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w Polsce, w którym grały zespoły, które poprzedni sezon kończyły przed nami - mówi szkoleniowiec zabrzan. - Co prawda nie graliśmy z Kwidzynem czy Puławami, ale tylko dlatego, że te zespoły uległy rywalom, których my pokonaliśmy bardzo pewnie.
Jak jednak w jego oczach wypadł Górnik na tle innych zespołów? - Na pewno graliśmy najlepszą piłkę w turnieju i najlepszą z wszystkich sparingów. To zawsze sprawia satysfakcję, ale chłodzę głowy. To zawsze jednak tylko mecze kontrolne, a prawdziwy sprawdzian będzie w sobotę. Poza tym nigdy nie jestem w pełni zadowolony, więc w tych meczach też sporo było elementów do poprawy - dodaje Lijek.
Cieszą jednak wyróżnienia indywidualne dla Patryka Mauera za mecz z Głogowem i Piotra Rutkowskiego za starcie z Kaliszem.
Czy zabrzanie do domu wrócili w komplecie? - Na szczęście obyło się bez kontuzji. Nie grał jednak chory Wyszomirski, ale mamy nadzieję, że na sobotę będzie gotowy. W pucharach jego doświadczenie na pewno bardzo nam może pomóc - dodaje "Lijek". Wygląda już jednak sobotniego starcia z GC Amicitią Zurych: - Oczywiście wszystkim zapraszam na sobotę do hali, bo wiemy, ile może dać wsparcie kibiców w meczach o stawkę