Wszak w czterech dotychczasowych meczach kaliszanie wygrali tylko raz - z debiutującym KPRem Arged Ostrovią 28:27. Na początek rozgrywek MKS przegrał z Azotami-Puławy 24:29, a ostatnie dwa mecze to solidna przegrana z Łomżą Industrią Kielce (26:43) i ostatnio z Chrobrym Głogów (23:24). Ewentualna wygrana z Górnikiem na pewno dałaby im sporo mobilizacji przed kolejnymi spotkaniami. Na razie kaliszanie zajmują dwunaste miejsce w tabeli z dorobkiem trzech punktów.
Tym bardziej, że przed sezonem zespół ze stolicy polskiego szczypiorniaka mierzył o wiele wyżej i dlatego też mocno się zbroił. Do bramki ściągnął reprezentatna Czech, Hana Hrdlicka oraz uznanego ligowca Krzysztofa Szczecinę. O bramki starać się mieli wracający z zagranicy Patryk Biernacki i Kamil Adamczyk, ale także Jędrzej Zieniewicz i Łukasz Kuźdeba. Do składu przymierzany był także Rennosuke Tokuda, który wybrał jednak ofertę z Zabrza.
Najbardziej wyróżniającym się jeśli chodzi o skuteczność zawodnikiem jest Mateusz Góralski, który zdobył 23 bramki, plasując się w czołowej dziesiątce najskuteczniejszych strzelców po czterech seriach. W tym zestawieniu jednak osiem bramek zdobył z linii siódmego metra.
W historii ostatnich dwunastu spotkań Górnik wygrywał aż osiem razy. Raz doszło do remisu, a trzykrotnie wygrali kaliszanie. Ostatnio oba zespoły pojedynkowały się w trakcie turnieju przygotowawczego w drugiej połowie sierpnia. Górnicy wygrali 30:22. W ostatnim oficjalnym spotkaniu pomiędzy oboma zespołami, rozegranym 6 lutego 2022 roku, Energa zwyciężyła 25:22. Wcześniej - we wrześniu - zabrzanie minimalnie wygrali 25:24.
Mecz rozpocznie się w najbliższą niedzielę o godz. 18.30. Bilety dostępne są wciąż w sprzedaży!
Mecz transmitowany będzie także przez platformę Emocje.TV.