TORUS sezon rozpoczęło od wygranej 23:22 w derbach Pomorza z MMTSem Kwidzyn. Tydzień później pewnie rozprawiło się z Gwardią Opole (27:23), a trzecie zwycięstwo do mecz z Zagłębiem Lubin (27:19). Kolejnym rywalem były Azoty-Puławy, w którym zespół z Trójmiasta skazany był na pożarcie. Tymczasem sensacyjnie podopieczni Mariusza Jurkiewicza wygrali aż 30:25! Drobny kryzys rozpoczął się na początku października. Wpierw nasi najbliżsi rywale zremisowali z KPRem Arged Ostrovią 30:30, by przegrać ostatecznie w rzutach karnych. Potrzeba było jednak aż trzech serii rzutów karnych, w których to ostrowianie wygrali 11:10. Tuż przed przerwą reprezentacyjną Wybrzeże uległo Łomży Industrii Kielce (20:31), a w środę przegrali z Chrobrym Głogów 25:27.
W dobrej dyspozycji gdańszczan zapewne pomogła przebudowa składu. Bo to bodaj najbardziej zmodyfikowany zespół spośród superligowców. Szeregi opuściły klubowe legendy: bramkarz Artur Chmieliński i rozgrywający Jacek Sulej. Nowych pracodawców poszukać musieli także Mateusz Wróbel, Krzysztof Gądek, Kelian Janikowski, Dmytro Doroshchuk i Ihor Turchenko.
W ich miejsce sprowadzono kilku zawodników z Bałkan oraz młode nadzieje. Z Żukowa do Gdańska przenieśli się Rafał Stępień i Maciej Papina, z kieleckiego SMSu - młodzi i utalentowani Jakub Będzikowski oraz Kornel Poźniak, a zaciąg zakończył się wzmocnieniami w postaci Jocana Milicevica (z FK Bjelovar), Veljko Davidovica (Radnicki Kragujevac) oraz Nejc Zmavc (Vojvodina Novi Sad).
W ostatnich siedemnastu spotkaniach pomiędzy Górnikiem a Wybrzeżem to zabrzanie 13 razy byli górą. Raz doszło do remisu, trzy razy wygrywali gdańszczanie. Jak będzie tym razem? O tym przekonamy się we wtorkowy wieczór! Mecz rozpocznie się o godz. 19.15!
Transmisja w TVP Sport - w aplikacji, telewizji i na stronie internetowej!