Stęskniliśmy się za tobą na parkiecie.
Sam się za sobą stęskniłem, bo chciałbym wrócić na boisko i być częścią drużyny w pełnym wymiarze. Brakuje mi gry.
A kiedy wrócisz?
Lekarz przewiduje powrót do obciążeń na 13 marca. Ale liczę, że wtedy będę już trenował w większym zakresie, a nie tylko kończył rehabilitację. W tym tygodniu mam badania w Poznaniu, które pokażą mi dysproporcje pomiędzy lewym i prawym barkiem. Na razie dużo pływam i trenuję na siłowni, żeby ustabilizować ten element. Zaczynam też podawać piłkę. Moja muskulatura wzrosła i wszystko idzie w dobrym kierunku, jest progresja. Co ważne - od początku rehabilitacji nawet na chwilę nie było kroku w tył, cały czas progresowałem.
Czyli Górnik może liczyć na ciebie w tym roku?
Ja jestem nastawiony na to, że w tym sezonie będę jeszcze grał. Chcę się pokazać publiczności jeszcze w tych rozgrywkach.
Górnik zdoła utrzymać miejsce na podium?
Naszym celem jest utrzymanie trzeciego miejsca. Musimy wykorzystywać nasze atuty, pamiętać, że tak naprawdę każdy mecz jest o brązowy medal. Musimy też wierzyć w swoje umiejętności i walczyć o dobre widowisko. Dać z siebie wszystko, gryźć parkiet.
Podobne rady masz dla kolegów z kadry, którzy teraz walczą w Mistrzostwach?
Wierzę w awans z grupy. Grałem ze sporą częścią tej kadry i wiem na co ich stać. Będzie na pewno ciężko, ale liczę, że będzie też sukces.