Gwardziści aktualnie plasują się na 10 pozycji ligowej tabeli z dorobkiem 19 punktów. To wynik siedmiu zwycięstw - w tym dwóch po konkursie rzutów karnych. Pozostałe 12 meczów Gwardziści dotkliwie przegrali.
To wszystko efekt sporej przebudowy klubu i odmłodzenia składu. Co więcej, to też ostatni sezon, w którym zespół prowadzi szkoleniowiec Rafał Kuptel. Udało się jednak świetnie wylansować jednego z najlepszych polskich asystujących - Marka Monczkę, który w klasyfikacji zawodników pod względem liczby asyst zajmuje drugie miejsce!
Opolanie szukają wciąż optymalnej formy. Dośc powiedzieć, że w tym roku zdołali wygrać tylko raz w regulaminowym czasie gry - przed dwoma tygodniami z Grupą Azoty Unią Tarnów. Sensacyjnie jednak zremisowali i wygrali w karnych także z Azotami-Puławy, choć to puławianie byli stawiani w roli murowanego faworyta. Podobnie punkty udało się uzyskać w starciu z Zagłębiem na początku lutego. Pozostałe mecze - z Kielcami, Ostrovią, Gdańskiem i ostatnio Chrobrym zakończyły się bolesnymi porażkami.
Gwardia musi mocno patrzeć jednak w górę tabeli, bo od miejsca zagrożonego barażem dzieli ją ledwie siedem punktów.
Zabrzanie wciąż nie trenują w optymalnym składzie. Trener nie będzie mógł skorzystać z oferty Caspra Liljestranda oraz Krzysztofa Łyżwy, którzy wciąż leczą urazy. Pod znakiem zapytania stoi także występ Ljubomira Ivanytsii, który jest chory. Jest jednak szansa, że zdąży się wykurować do meczu.
Zabrzanie i opolanie mają bogatą historię spotkań. W ostatnich 33 meczach Górnik górą był 21 razy. 10 razy wygrywała Gwardia, a dwukrotnie doszło do remisów. W ostatnim oficjalnym starciu zabrzanie wygrali 30:24. Styczniowy sparing zakończył się także zwycięstwem Górnika, ale wynikiem aż 32:16.
Jakim więc wynikiem zakończy się sobotnie spotkanie? O tym przekonamy się już wkrótce! Mecz transmitowany będzie za pośrednictwem platformy Emocje.TV.