Początek meczu nie zapowiadał nerwów. Po trzech skutecznych akcjach Szymona Sićko i obronionym przez Adama Morawskiego karnym Polacy prowadzili 4:1. Kiedy wydawało się, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie gospodarze zaczęli grać skutecznie w ofensywie i chwilę później złapali kontakt z Polską. W 14. minucie był już remis 6:6 i wszystko zaczęło się na nowo. Kolejne 45 minut to raczej dominacja gospodarzy, którzy przy wsparciu pełnej areny prowadzili do przerwy 15:13.
Po zmianie stron niewiele się zmieniło. Do 53. minuty tempo i rytm tego meczu nadawali Włosi. Wydawało się, że komplet punktów na finiszu kwalifikacji padnie łupem niżej notowanych rywali. Biało-Czerwoni mimo problemów wytrzymali presję faworyta i ostatecznie pokonali reprezentację Włoch różnicą dwóch bramek (31:29).
Kropkę nad “i” w ekipie Marcina Lijewskiego postawił Damian Przytuła, który został wybrany po meczu MVP naszej drużyny. Jego bramki w ostatnich minutach spotkania przesądziły o zwycięstwie Polaków. Zwycięstwie na miarę awansu na Euro.
W najbliższą niedzielę w Ostrowie Wielkopolskim Biało-Czerwoni zakończą kwalifikację do EHF EURO 2024 meczem z Łotwą. Spotkanie rozpocznie się w Arenie Ostrów o godz. 18:00.
Włochy – Polska 29:31 (15:13)
Polska: Skrzyniarz, Morawski – Bis, Czapliński 1, Daszek 2, Gębala 4, Jędraszczyk 2, Komarzewski, Moryto 4, Olejniczak, Paterek, Przytuła 4, Sićko 6, Sroczyk 1, Syprzak 7, Walczak