Ledwie parę dni treningów za tobą, a już debiut w barwach Górnika. Jak wrażenia?
Pozytywnie. Oby każdy mecz wyglądał właśnie tak: wygrywamy dużą ilością bramek i tracimy ich względnie mało.
Wydaje się, że Zagłębie nie postawiło wysokiej poprzeczki.
Na pewno był to dobry mecz na przetarcie po zimowej przerwie. Ale to też nie tak, że Zagłębie nam się nie postawiło. Bardziej to my zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie i pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną superligową walczącą o najwyższe cele. I stąd ten wynik.
Teraz mecz ligowy z Legionowem. Może się wydawać, że to kolejne starcie na przetarcie?
Kibice mogą patrzeć na to tak, ale my nikogo nie lekceważymy. W końcówce jesieni Legionowo się odbiło i myślę, że tam jest teraz żądza zwycięstw. Są tym napędzeni i będą chcieli się utrzymać.
Jak odnalazłeś się w Górniku po tych ledwie kilku dniach?
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Oczekiwałem, że będę miło przyjęty, ale nie sądziłem, że aż tak bardzo. I mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się dobrze rozwijać.