Na zakończenie zgrupowania w Gdańsku reprezentacja Polski zagrała drugi mecz towarzyski z Serbią. Polacy rozpoczęli spotkanie od nieudanego ataku i po chwili Vanja Ilic otworzył wynik meczu. W kolejnych minutach skuteczną obronę zanotował Krystian Witkowski, ale niestety nie wykorzystaliśmy szansy na wyjście na prowadzenie. Po obu stronach parkietu drużyny popełniały proste błędy w ataku i długo utrzymywał się wynik 2:2.
W 4. minucie z linii siódmego metra nie dał się pokonać Krystian Witkowski, ale Biało-Czerwoni nie radzili sobie w ataku. O czas w 10. minucie meczu poprosił trener Polaków, Marcin Lijewski. Po rozmowie ze szkoleniowcem szybko zdobyliśmy wyrównującą bramkę, której autorem był Kamil Syprzak. W kolejnej części meczu Serbowie poprawili swoją grę w obronie, co przyczyniło się do większych problemów w budowaniu akcji po stronie reprezentacji Polski. Na powiększenie przewagi gości nie pozwalał jednak Krystian Witkowski i coraz lepiej też funkcjonowała nasza defensywa. Efekt? W 17. minucie wyszliśmy na prowadzenie 10:9.
Po kolejnych dwóch trafieniach – Pawła Paterka i Kamila Syprzaka zbudowaliśmy przewagę na 12:9. Na słabszą grę Serbów natychmiast zareagował szkoleniowiec zespołu – Boris Rojevic, prosząc o chwilę przerwy.
Pięć minut przed zakończeniem pierwszej część meczu Uros Borzaš doprowadził do remisu 15:15. Polacy pogubili się w grze ofensywnej, a rywale nasze proste błędy zamieniali na kolejne trafienia. Serbowie zanotowali serię trafień i systematycznie powiększali swoją przewagę. Naszą niemoc w ataku przełamał z rzutu karnego Mikołaj Czapliński, ale do szatni schodziliśmy przegrywając 16:20.
Po zmianie stron Polacy nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie defensywy Serbii, a jeśli udało się wypracować dobrą pozycję rzutową w bramce gości świetnie spisywał się Dejan Milosavljev. W drugiej połowie spotkania trener Marcin Lijewski dokonał zmian w naszym składzie i na parkiecie zameldowali się Wiktor Jankowski, Jakub Skrzyniarz i Patryk Wasiak. W 42. minucie spotkania Biało-Czerwoni przegrywali 21:27 i o czas zażądał szkoleniowiec naszej drużyny. Niestety po krótkiej przerwie Serbowie zdobyli kolejną bramkę (21:28).
W 45. minucie spotkania nasz przestój w ataku przełamał z kontrataku Marcel Sroczyk (22:29) ale Serbowie utrzymywali swoją skuteczną grę. Biało-Czerwoni niestety notowali kolejną serię prostych błędów, a przeciwnicy nie zwalniali swojego tempa do samego końca meczu.
Obraz gry nie uległ już zmianie i po sześćdziesięciu minutach tablica wyników pokazywała 28:36 na korzyść Serbii.
Polska – Serbia 28:36 (16:20)
Polska: Jastrzębski, Skrzyniarz, Witkowski – Chabior 1, Paterek 2, Powarzyński 3, Przytuła 7, Wasiak, Bis, Antolak, Doniecki, Jankowski 3, Syprzak 5, Czapliński 1, Sroczyk 4, Wojdan 1, Szyszko 1
Serbia: Ćirović, Trnavac, Milosavljev – Jevtić, Jovanovic 1, Kos 3, Borzaš 2, Kojadinovic, Radivojević 1, Tufegdžic 5, Ilic 9, Vejin 3, Nikolić Marko, Đekić, Rogan 4, Đukić 4, Pechmalbec 4, Srdanovic, Nikolić Matija