- Tym razem trener Strząbała przegrał z przeziębieniem. Już w Kaliszu nie czuł się najlepiej, więc nie było sensu ryzykować poważniejszą chorobą. Tym bardziej, że już w poniedziałek gramy niezwykle ważny mecz rewanżowy w zmaganiach ligowych. W Płocku na ławce siądzie Arkadiusz Miszka i na pewno świetnie sobie poradzi – mówi Dariusz Czernik, dyrektor Górnika.
Dodajmy, że w Zabrzu zostało też kilku kluczowych zawodników. Musimy rotować składem. W poniedziałek drużyna o północy wróciła z Kalisza po trudnym meczu, trzy dni później wyjazd do Płocka, a w perspektywie konfrontacja z Kaliszem…
- To końcówka sezonu, który jest dla nas bardzo intensywny. Wiemy co nas czeka, wiemy w jakim stanie są zawodnicy, stąd takie, a nie inne decyzje. W Płocku na pewno więcej minut dostanie kilku graczy, którzy ostatnio grali mniej. Mamy zresztą wielką nadzieję, że już niebawem zagramy z Wisłą w półfinale zmagań ligowych. Chcielibyśmy, żeby wtedy wszyscy byli zdrowi i w optymalnej formie – kończy dyrektor Górnika.