Górnik Zabrze handball

Hajerskie Derby znów dla Zagłębia. Górnikom zabrakło pazura

11.12.2024
GOR
ZAG

Kalendarz ORLEN Superligi wyjątkowo przyspieszył w grudniu, wszak zabrzanie znów musieli mierzyć się dwa razy w tygodniu. Miedziowi do meczu mogli przystąpić ze sporym handicapem, wszak wygrali jesienne spotkanie. Co więcej, w składzie mieli też sporo doświadczonych zawodników ze Schodowskim na czele, ale także ex-Górnikami Czuwarą i Dudkowskim. Zabrzanie jednak nabierali wiatru w żagle i pod wodzą trenera Arkadiusza Miszki prezentowali się ostatnio coraz lepiej. O ostatecznym wyniku starcia piętnastej serii miał jednak zdecydować parkiet, więc kibice prędko skupili się właśnie na nim. 

Górnik Zabrze - MKS Zagłębie Lubin 29:32 (18:17)
Górnik: Ligarzewski, Wyszomirski - Szyszko 3, Pinda, Racotea 2, Morkovsky 5, Krępa 2, Artemenko 7, Cherkashchenko 1, Krawczyk 2, Ivanović 4, Bogacz, Minotskyi, Komarzewski, Ilchenko 3. Trener: Arkadiusz Miszka
Kary: 10 minut (Racotea, Komarzewski, Pinda, Artemenko, Morkovsky)
Karne: 2/3 

Zagłębie: Schodowski, Byczek - Jarosz, Gębala 4, Krupa 3, Krysiak 7, Czuwara 7, Michalak 1, Pulit 3, Dudkowski 4,  Kałużny 1, Kozłowski 2. Trener: Jarosław Hipner
Kary: 4 minuty (Jarosz, Krupa)
Karne: 3/3

Relacja meczowa

Od pierwszych minut najjaśniejszym punktem zabrzańskiego składu był golkiper, Kacper Ligarzewski, który odbijał kolejne próby rywali. W ataku świetnie spisywał się Dmytro Artemenko, autor dwóch trafień. Trójkolorowi wyszli szybko na prowadzenie 4:2. Zagłębie jednak prędko odrobiło straty i zdobyło nawet wyrównanie 5:5 z rąk Dawida Krysiaka po fantastycznym podaniu przez całe boisko Mateusza Schodowskiego.Kolejne minuty były więc wyraźnie wyrównane, a żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie choć drobnej przewagi. W końcu jednak po pierwszym kwadransie zabrzanie rzucili trzy trafienia z rzędu, odskakując na przewagę 11:9. Trener Jarosław Hipner natychmiast poprosił o czas, a jego podopieczni chwilę później zdobyli kontaktowe trafienie. W odpowiedzi jednak dosłownie kilka chwil później na listę strzelców znów wpisał się Artemenko. Zabrzanie zdawało się kontrolowali już wynik, zwłaszcza dzięki wyraźnie stęsknionemu za grą Lukasowi Morkovskiemu. Lubinianie zagrali jednak wyjątkowo pewnie w końcówce, a co więcej pomógł im jeszcze podyktowany w końcówce rzut karny. Dlatego też połowa zakończyła się ledwie minimalnym prowadzeniem zabrzan, 18:17. 

Na otwarcie drugiej połowy Stanisław Gębala zdobył upragnione wyrównanie, a po chwili Dawid Krysiak wykorzystał rzut karny dając  prowadzenie gości 19:18. Wtedy jednak po raz kolejny okazało się jak świetnie zorientowany jest Jakub Szyszko, który nie tylko zdobył bramkę na wagę wyrównania 20:20, ale też świetnie zapracował chwilę wcześniej  w obronie. Zagłębie tymczasem w defensywie zdecydowanie zaostrzyło swoją postawę i grało zdecydowanie agresywniej, przerywając akcje Trójkolorowych. Ci jednak zdołali wyrównać 22:22 po trafieniu Pawła Krawczyka. Zabrzanie wyszli na minimalne prowadzenie, a bardzo dobrą zmianę w bramce dał Piotr Wyszomirski, który ostudził zapędy rywali. Zabrzanie mieli jednak problem zapewnić sobie dalsze prowadzenie, więc wszystkich zgromadzonych czekała jeszcze spora dawka emocji. Miedziowi znów zdołali się urwać na dwa trafienia, dzięki doskonałym kontrom wykończonym przez Czuwarę. Co więcej, sędziowie jakby chcieli ukarać wszystkich zawodników Górnika, wszak nad wyraz chętnie rozdawali kary dla zabrzan. Goście świetnie wykorzystali ten czas, wyprowadzając nawet trzybramkowe prowadzenie (29:26). Tego już było za dużo dla trenera Miszki, który natychmiast zażądał przerwę. Trójkolorowi w obronie dosłownie wypychali rywali z dala od bramki, ale przechwyconych piłek nie potrafili przekuć na bramki. Zgodnie z oczekiwaniami spotkanie emocjonujące było do ostatnich chwil. Goście odskoczyli nawet na cztery bramki przewagi dzięki wykorzystywaniu luk w obronie Górnika. Zabrzanie jednak zdołali odrobić dwa trafienia i na nieco ponad 60 sekund przed końcem zdawało się, że przejęli inicjatywę. Aby przerwać rozpędzanie się Górnika, trener Jarosław Hipnerj natychmiast poprosił o czas, a chwilę później dzięki doskonałej kontrze wynik spotkania ustalił Jan Czuwara, rzucając na 32:29.

MVP spotkania został Dmytro Artemenko, autor siedmiu trafień dla Górnika. 

 

 

Sklep

Wybrane gadżety z naszego sklepu

Breloki drewniane

Breloki drewniane

Cena: 10,00 - 12,00
Klaskacze

Klaskacze

Cena: 8,00
Szalik kibica

Szalik kibica

Cena: 45,00
Pełna oferta

Kontakt

Górnik Zabrze - herb
Górnik Zabrze Piłka Ręczna Spółka Akcyjna

 41-800 Zabrze, ul. Wolności 406
 +48 664 099 466
 sekretariat@handballzabrze.pl
 Sekretariat czynny pn-pt 8.00 – 16.00

 Polityka prywatności
 Dla mediów
 Regulamin masowej imprezy sportowej
 Protokół sanitarno-epidemilogiczny Superliga

Dariusz Czernik
Dariusz Czernik
Dyrektor Klubu

 +48 664 099 466
 czernik@handballzabrze.pl

 

Dominik Zawadzki
Rzecznik Prasowy
Specjalista ds. social media

 +48 512 543 124
 zawadzki@handballzabrze.pl

 

Natalia Skrzydlewska
Natalia Skrzydlewska
Specjalista ds. marketingu

 +48 664 099 466
 marketing@handballzabrze.pl