Kilkanaście tysięcy kibiców na trybunach i ich głośny doping w katowickim Spodku pomógł polskim piłkarzom ręcznym tylko w pierwszych dziesięciu minutach bardzo ważnego meczu ze Słowenią w grupie B mistrzostw świata. Biało-Czerwoni ostatecznie przegrali 23:32 i znacznie skomplikowali sobie szanse na awans do ćwierćfinału turnieju, który jest głównym celem naszej reprezentacji.

Aż dziesięć lat trwał rozbrat Piotra Wyszomirskiego z polskimi rozgrywkami. Teraz w barwach Górnika zaliczył w zasadzie “drugi debiut” w PGNiG Superlidze. Jak zapatruje się na rundę rewanżową?

Po porażającej przegranej w pierwszym meczu Turnieju Noworocznego w Ostrowie Wielkopolskim, Trójkolorowi w walce o trzecie miejsce zmierzyli się z Gwardią Opole. Tym razem udało się zwyciężyć.

W środowy wieczór w Katowicach rozpoczęły się mistrzostwa świata w piłce ręcznej mężczyzn. W meczu otwarcia reprezentacja Polski po emocjonującym widowisku i przy gorącym dopingu kibiców przegrała 24:26 (13:14) z Francją, mistrzami olimpijskimi z Tokio.

Trójkolorowi ledwie po dwóch dniach treningów po wznowieniu przygotowań do sezonu pojechali do Ostrowa Wielkopolskiego na II Turniej Noworoczny. Zabrzanie musieli uznać wyższość rywali.

Choć Damian Przytuła spędził ostatni miesiąc na zgrupowaniu, a także uczestniczył we wcześniejszych spotkaniach kadry, na ostatniej prostej z udziału w “polskich” Mistrzostwach Świata wykluczyła go decyzja trenera Patryka Rombla, który postawił na Ariela Pietrasika. Spytaliśmy kapitana Trójkolorowych o jego uczucia po powrocie do Zabrza.