Przerwa reprezentacyjna dała zespołom czas, aby odpocząć. Ale także czas, by poprawić mankamenty w swojej grze. Ciekawie więc zapowiadało się się spotkanie Górnika z Gwardią, która wciąż poszukiwała optymalnej formy sezonowej. Emocji można było się spodziewać od pierwszych minut. 

Górnik Zabrze po raz piąty z rzędu schodził z boiska zwycięski. Tym razem podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki zostali rozbici przez Górnik Zabrze, ulegając rywalom aż 21:32. Kwidzynianie zdołali nawiązać walkę z rywalami przez pierwsze 15 minut, po czym starali się jedynie zmniejszać rozmiary porażki.

Górnik Zabrze i Energa MKS Kalisz to zespoły, które w tym sezonie przeżywają swój kryzys. Zdaje się, że zabrzanie już go zażegnują, ale to kaliszanie potrzebowali długo wyczekiwanych pinktów. Dlatego trudno było wyrokować kto będzie faworytem. Ostatecznie jednak to zabrzanie mimo swoich demonów zdołali wyjść na solidne prowadzenie i wygrać aż siedmioma bramkami.

Trójkolorowi zanotowali ostatnio dwa emocjonujące zwycięstwa z zespołami z Tarnowa i Piotrkowa. Ich kolejnym rywalem byli szczecinianie, którzy spragnieni byli pierwszych punktów w sezonie niczym powietrza. Dlatego zabrzanie nie mogli zignorować rywala...

Trójkolorowi w ramach trzeciej serii spotkań starli się z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Od początku było wiadomo, że nie będzie to łatwe zadanie, wszak rewelacja minionych rozgrywek wciąż potrafiła zaskoczyć. Tym bardziej, że w składzie gości wtorkowego spotkania widniało wielu zawodników coraz śmielej puka do jeszcze lepszych drużyn.  

Czas na nadrobienie zaległości! Trójkolorowi wreszcie odrobili pierwszą serię spotkań z Grupą Azoty Unią Tarnów, która została przełożona z powodu rozgrywek Ligi Europejskiej. Starcie zapowiadało się wyjątkowo ciekawie, wszak oba zespoły świetnie pokazały się w trakcie letnich przygotowań. Górnik jednak słabo wszedł w sezon - zaliczył dwie porażki, w tym tę, która wyeliminowała go z rozgrywek europejskich. Tarnowianie znów na koncie mieli zwycięstwo z Zagłębiem Lubin…